WSPANIAŁE KONIE I OGRODY W KILDARE
W CIENIU Św. BRYGIDY

 

Niedaleko od Dublina jest miasteczko Kildare, to w zasadzie maleństwo, ale z charakterem! Będąc w Dublinie albo w okolicy z pewnością warto pojechać do Kildare na jednodniowa wycieczkę, zwłaszcza, że lato się zbliża i może pojawi się szansa na kilka słonecznych dni.

Od kilku lat miasteczko omija obwodnica, na szczęście dla mieszkańców, ruch między Dublinem a kierunkiem na Cork przebiega teraz bezboleśnie. W centrum, przy głównej drodze, gdzie zatrzymują się autobusy Bus Eireann, a dawniej znajdował się plac targowy, jest budynek centrum informacji turystycznej. Nieopodal widać już dostojną bryłę protestanckiej katedry.

Katedra św. Brygidy stoi w najwyżej położonym punkcie miasta w miejscu związanym z wierzeniami liczącymi tysiące lat. W czasach druidów znajdował się tutaj święty gaj dębowy. W 480 roku jedna z najważniejszych świętych Irlandii Brygida ustanowiła tutaj sanktuarium zwane Cill dara czyli dębowy kościół. Założony przez nią klasztor był niezwykły bo znajdowali się tu zarówno mnisi jak i zakonnice. Brygida zmarła w Kildare w 520 roku. Neogotycki kościół jest wspomnieniem tych czasów, wysoka okrągła wieża stojąca niedaleko jest jedna z niewielu dostępnych dla zwiedzających. Ciekawostka jest także wznowiony przez siostry brygidki zwyczaj palenia świętego ognia, który zapoczątkowany został przez samą Brygidę. Ze święta związana jest też tradycja pielgrzymowania do jej studni, która ma podobno dar uleczania znajduje się on niedaleko Black Abbey pielgrzymi do jej studni wybierają się 1 lutego w dzień jej święta.
Sam kościół powstał prawdopodobnie w 1229 roku, zdewastowany został w wieku XVI, popadł w ruinę aż do rekonstrukcji w latach 70 XVIII wieku. Na lewo od wejścia w narożniku muru znajduje się otwór, legenda mówi, że należy przełożyć przez nie ramię i wypowiedzieć życzenie, a św. Brygida postara się by się spełniło.

U stóp katedralnego wzgórza znajduje się miasteczko, którego zwarte centrum zamyka się w kształcie trójkąta, wokół budynku starego domu handlowego, w którym dziś znajduje się punkt informacji turystycznej. Wieża normańskiego zamku jest ledwo widoczna zasłonięta przez XVIII i XIX wieczne budynki. Niżej nieco na południe znajduje się kościół św. Brygidy odnowiony w latach 70 XX wieku.

Po zwiedzeniu katedry warto udać się nieco na południe od miasteczka, przecinając autostradę. W pięknym otoczeniu parkowym znajdują się dwa inne ukryte skarby hrabstwa.
Farma w Tully w hrabstwie Kildare to siedziba państwowej stadniny koni, www.irish-national-stud.ie. W 1900 roku farmę kupił pułkownik William Hall Walker członek zamożnej browarniczej rodziny. To jego decyzją na terenie farmy powstała stadnina koni, która w 1945 roku została przekształcona w należącą do państwa stadninę koni specjalizującą się w hodowli ogierów. Stadnina to ponad 380 hektarów ziemi i 288 boksów dla źrebiąt, klaczy i ogierów. Pułkownik Walker miał ciekawe teorie na etat wpływu gwiazd na zachowanie koni. W boksach ogierów podziwiać można specjalne świetliki, którymi na śpiące w nich konie wpadało światło księżyca i gwiazd. Warto także odwiedzić znajdujące się tu muzeum, a także ruiny Czarnego Opactwa (Black Abbey). Klasztor popadł w ruinę od czasów reformacji, legendy mówią o podziemnych korytarzach łączących je z innymi opactwami takimi jak Grey Abbey oraz White Abbey. Curragh to także główne centrum wyścigów konnych w Irlandii, to tutaj odbywają się najważniejsze gonitwy w sezonie. Szczegółowe informacje na temat wyścigów znaleźć można na stronie internetowej www.racemeetings.com

Bilet wstępu do stadniny upoważnia także do obejrzenia ogrodów japońskich. Powstały na zlecenie pułkownika Hall-Walkera. Stworzył je w latach 1906 – 1910 japoński ogrodnik Tassa Eida i jego syn Minoru. Ogrody to nie tylko wspaniała kompozycja roślin różnorodnego pochodzenia, ale także oddana w tej kompozycji symbolika wierzeń jej twórców . Ogrody japońskie Kildare są najwspanialszymi tego typu w całej Europie.

W 1999 roku stworzono ogród św. Fiachra patrona ogrodów. Ogród ten powstał dla nowego tysiąclecia. Zaprojektował go profesor Martin Hallinan uznany w Irlandii architekt przestrzeni. W centrum ogrodu znajduje się półwysep, na którym wybudowano kamienną pustelnie, w jej wnętrzu znajduje się kolejny ogród tym razem stworzony ze światła załamującego się na roślinach stworzonych z kryształów Waterford. Siedzący nad wodą św. Fiachra emanuje spokojem. Celem twórcy ogrodu było bowiem pokazanie unikalnego charakteru wczesno chrześcijańskiego monastycyzmu irlandzkiego V i VI wieku. Kopistów pochylonych nad iluminowymi księgami, mnichów w swych pustelniach, świętych wędrujących po Zielonej Wyspie. Nauczanie dobrem i pokojem a nie ogniem i mieczem. Prawdziwe okrągłe pustelnie zobaczyć można na półwyspie Dingle w hrabstwie Kerry, i na wyspie Skellig Michael.

Ogród w czerwcu 1999 roku oficjalnie otworzyła prezydent Irlandii Mary McAllesse.

Wycieczka do Kildare to wspaniała ucieczka od tłoku wielkiego miasta, a na letnie dni rozrywka dla młodych jak i starszych.